niedziela, 16 lutego 2014

Troche o moich walentynkach xDDD

Ello :) Tak , opowiem wam o moich "walę tynkach" Nie , nie robilismy sb jaj z nauczycielek , bo u nas nie było czegoś takiego , żeby se 'tajemne walentynki' dawać ;( Powiem , jak przemineły walę tynki :) Więc tak : My w walentynki przez przypadek zepsuliśmy kaloryfer , znaczy sam sie zepsuł , i próbowalismy go zatkać żeby woda nie ciekła i Mateusz ( nie Julian ) z całej pety kopnął w ten kaloryfer , ale troche nie trafił i ułamał sie kawałek muru xd I tak nazwalismy to walę tynki ;) Co prawda dostaliśmy jakies tam uwagi , ale najlepsze było jak sie nauczycielki wnerwiły , a my im mówimy : " WESOŁYCH WALENTYNEK !"
/ MoRis :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz